Brukarstwo i ogrodnictwo

2009-06-24 | Autor: kaftan

Brukarstwo przeżywa ostatnio reaktywacje, niczym cała masa kapel, czy starych filmów. Ogrodnictwo natomiast w Polsce dopiero zaczyna się rozkręcać i mam tu na uwadze ogrodnictwo w pełnym zakresie. Chciałbym Wam nieco przybliżyć te dwie dziedziny niejako budownictwa oraz zagospodarowania terenu przez pryzmat kolejności poszczególnych etapów. Czyli. Kiedy podjąć decyzję o ułożeniu bruku, ukształtowaniu terenu czy założeniu trawnika i w jakiej najlepiej kolejności wykonać te wszystkie prace aby nie zniszczyć sobie tego, co zrobiliśmy do tej pory.



            Kiedy ? Pytanie ważne ale nie na tyle, żeby mogło być za późno, prędzej za wcześnie. Jeśli zastanawiamy się jak ma wyglądać otoczenie naszego domu, już podczas budowy, mamy większe pole do popisu. Jednak trzeba pamiętać, że jeśli pewne prace wykonamy zbyt wcześnie, to potem będziemy musieli wykonać je raz jeszcze. Weźmy na przykład, ułożenie kostki betonowej na podjeździe. Mamy już garaż w którym możemy chować samochód, ponieważ nasz dom jest w stanie zamkniętym, więc brukujemy podjazd. Jeśli firma wykonująca zadała pytanie czy po tym podjeździe będzie jeździł sprzęt ciężki jak ciężarówki z dostawą towaru czy koparki lub inny sprzęt budowlany i dobrze wykonała podbudowę, to teoretycznie nic się stać nie powinno, poza pęknięciem niektórych kostek, czy ewentualnym zabrudzeniem, które z betonowej kostki nie zejdzie tak łatwo. Jeśli firma nie zada tych pytań a właściciel sam tego nie powie, może skończyć się to zapadnięciem się niektórych części budowy, co będzie powodem „stania” wody w tym miejscu. Jeśli jeszcze do tego zaoszczędziliśmy biorąc firmę na „lewo” bez gwarancji to leżymy. Musimy znów brać firmę i poprawiać, czyli zerwać zrobić podbudowę i na nowo ułożyć kostkę. Jest to jeden z przykładów, gdzie często popełniamy błędy. Jestem zdania że oszczędzać to można na… nie można, a już na pewno nie powinno się na czymś co powinno nam służyć wiele lat i ładnie się prezentować. Więc kiedy powinniśmy zaczynać poszczególne etapy otoczenia naszego domu ? Kiedy pozostały nam tylko takie rzeczy w środku domu jak, kafelki, kuchnia, meble, i inne tego typu prace, nie wymagające wjechania na nasz teren samochodów o bardzo dużej masie, i nie chodzi tu tylko o podjazd, ale i o nasz trawnik, czy przygotowane podłoże pod niego. Jeśli mamy już pewność, że najcięższy pojazd który do nas przyjedzie to dostawa piwa na parapetówę to zaczynajmy. Dobra ekipa brukarska upora się z terenem o powierzchni do 500m/2 w miesiąc. Oczywiście jeśli nie pada i układają kostkę granitową, choć są tacy którzy stawiają namiot i pracują nawet w deszczu. Kostkę betonową układa się dużo szybciej. W tym samym czasie można zakładać trawnik wokół domu.. Ponieważ jest to temat na osobny artykuł, opis w jaki sposób zakładać trawniki i jakie znajdziecie na stronie http://stonepath.ubf.pl/articles Osobiście polecam trawniki sportowe z rolki. Jeśli już mamy wykonane prace brukarskie, to ważne jest aby firma wykonująca dała nam gwarancję na wykonane usługi. Zazwyczaj jest to pięć lat. Jeśli w tym czasie nic się nie stało z naszym brukiem to raczej nic się już nie stanie. Ja jestem zwolennikiem kostki granitowej. Jest ładniejsza, łatwiejsza w utrzymaniu, prezentuje się o klasę lepiej niż betonowa. Trzeba pamiętać jednak aby nie przesadzić z powierzchnią brukowa, ponieważ zrobimy sobie kamienną lub betonową pustynię. Jeśli wszystkie prace zlecamy firmie, czyli projekt i wykonanie to powinniśmy mieć jakieś sugestie. Pamiętajmy o zieleni. Bardzo często firmy które zajmują się brukarstwem zajmują się też małą architekturą. Duże place wybrukowane, dużo ładnie wyglądają jeśli są ozdobione wzorem lub znajduje się odrobina miejsca na choćby klon owalny, który zadbany wygląda świetnie i daje trochę cienia. Pamiętajmy jednak, że im bardziej skomplikowany wzór, tym wyższa cena za wykonanie takiego podjazdu, czy placu na parkowanie samochodu a metry poświęcone zieleni odejmą kilka złotych od całości. Niepowtarzalny wzór z całą pewnością będzie wyróżniał nasz podjazd. Jeśli firma nie zaproponuje sama czegoś ze swoich wcześniejszych dokonań, a my nie chcemy mieć tego co inni już mają, poszukajmy w Internecie i spytajmy, czy nam go wykonają. Dobra firma nie zawaha się wykonania skomplikowanych wzorów, a i doradzi z jakiej kostki i w jakim kolorze będzie lepiej i może taniej, bo kolor to już inna cena za materiał. Tani jest szary, szaro rudy, droższy czerwony, potem czarni a potem to już kosmos cenowy, ale jak są pieniądze to i zielona się znajdzie ;) Na co jeszcze warto zwrócić uwagę. Jeśli wybierzemy kostkę betonową to łatwo jest obliczyć ile potrzeba kostki żeby pokryć plac do zabrukowania, natomiast jeśli wybierzemy granit, to najczęściej na stronie producenta jest kalkulator który przeliczy nam ilość potrzebnej kostki. http://stonepath.ubf.pl/weblinks.php?cat_id=1 Im większa kostka tym mniejsza powierzchnia jaką zakryjemy. Kostka granitowa nigdy nie będzie identyczna, dlatego podaje się jej wymiar 4/6, 6/8 itp. Jeśli mamy możliwie blisko to pojedźmy do dostawcy naszej kostki, i zobaczmy czy wymiary które zamawiamy są zgodne z opisem. Zdarza się tak, że w kostce o wymiarze 6/8 jest sporo kostki 8/10 bo operatorowi się akurat dzisiaj nie chciało, takie kloce będą brzydko wyglądały na naszym planie. Natomiast jeśli nie mamy takiej możliwości, wypytajmy o kostkę fachowców, którzy będą u nas układać kostkę. Zazwyczaj firmy brukarskie mają swoich stałych dostawców i wiedzą jaka jest tam kostka. Ze złej kostki będzie niezadowolona i firma i Ty, więc w tej kwestii nie będą kłamać, co najwyżej trochę zarobią. Jeśli będziemy brukować duży teren o powierzchni ponad 500m/2 to ważne, żeby nasza kostka była zrobiona ze skały z jednego złoża. Dlaczego ? Otóż złoża często różnią się ilością poszczególnych pierwiastków, co daje różne odcienie. Jeden zobaczy a inny nie, a po co się denerwować przy odbiorze. Przyznam się szczerze, że nie spotkałem się nigdy z taką sytuacją ale znam kogoś kto owszem i musiał na całe szczęście tylko wymienić dostawę. Jeśli już mamy taką kostkę, taką znaczy bardzo nikle przypominającą kwadrat a właściwie prostokąt, bo przecież każdy kwadrat jest prostokątem a prostokąt to bardziej trafne określenie kostki granitowej, choć dobry brukarz wie, że kostka ma zawsze sześć boków,  złóżmy reklamację, oczywiście po rozmowie z firmą która będzie nam układała ten bruk, to oni się wypowiedzą czy da się z tego coś wyklepać. Taki sort gdzie kostka ma za dużo trapezów, rombów i innych figur geometrycznych, zakłady kamieniarskie sprzedają jako odpad za 1/5 ceny. Jeśli kostka będzie brzydka to dobra firma brukarska, będzie miała dużo odpadu, a co za tym idzie, zwiększy nam się ilość potrzebnego materiału, czyli kasa wydana, która, jak mawiają starzy czesi „ newrati” . Podsumowując. Sprawdzajmy dostawcę kostki granitowej i dogadajmy się co do ewentualnych zwrotów, czyli reklamacji. Dobrze jeśli jakość kostki osądzi, ktoś z poza firmy wykonującej nasze zlecenie. Cena kostki granitowej jest zbliżona i w 90% pochodzi z okolic Strzegomia lub Sobótki na Dolnym Śląsku. Dostępne w Polsce są kolor szary i szaro rudy. Reszta jest sprowadzana ze Szwecji i innych krajów, więc i cena będzie inna. Często firma jeśli pełni usługi kompleksowo, przycina na materiale. Przy dużych budowach będzie miała na mniejsze zlecenia kostkę, za darmo. Jeśli mam znajomego brukarza, lub możemy zapłacić brukarzowi z innej firmy, to niech sprawdzi czy firma wykonuje zadanie dobrze i czy robi to zgodnie z założeniami projektu lub naszymi sugestiami. Pamiętajmy o pokwitowaniach na ewentualne zaliczki i umowie na wykonanie prac. Bez tego nic nie zrobisz, jeśli któregoś pięknego dnia nikt nie przyjdzie do pracy.

            Teraz ogród. Piękny ogród jest marzeniem każdego, kto ma choć skrawek ziemi wokół domu do zagospodarowania. Rośliny które dostarczają tlenu, wchłaniają część zanieczyszczeń, dają schronienie przed deszczem i słońcem, jeśli tylko będą dobrze „prowadzone” odwdzięczą nam się wspaniałą oazą w zaciszu domowego ogrodu. Jeśli właśnie skończyliśmy budować nasz dom, i mamy już wszystko wybrukowane, ogrodzone i zagospodarowane, to właśnie wtedy zaczynamy rzeźbić ogród. Kto ma kasę ten wynajmuje firmę, która w kilka dni zrobi nam zaciszne miejsce wypoczynku wśród różnego rodzaju roślin i kwiatów oraz szumiącej wody spływającej po kaskadach do oczka wodnego, przy którym znajduje się nasza altanka z ławką, na której siedząc każdego popołudnia dokarmiamy nasze rybki. Cudowna rzecz, ale…. Kasiora… trzeba ją mieć. Jeśli nie mamy, to musimy kombinować sami. Nie podam tu żadnego konkretu co i jak, ale kilka dobrych rad, które z odrobiną wyobraźni pomogą nam stworzyć nasz wymarzony ogród. Pierwsze co, to ukształtowanie terenu. W tym momencie odpowiadamy sobie na pytanie, czy płasko czy z górkami. Jeśli mamy teren o różnorodnych mniejszy lub większych wzniesieniach to zamiana na płaski jest prostsza niż w drugą stronę. Skąd więc brać ziemie ? Ja brałem z cukrowni, po burakach cukrowych. Kilka dni poleżała i już nie było czuć tego specyficznego zapaszku. Kupić od kogoś kto się buduję i właśnie wykopał fundamenty, lub jeśli mamy własną to już w ogóle rewelacja. Sposoby są, tylko trzeba ruszyć głową. Kiedy mamy już ukształtowany teren to przywozimy rośliny, kwiaty i drzewa. Im skromniejszy budżet tym młodsza roślinność, czego ja jestem zwolennikiem. Jeśli więc lubisz patrzeć ile z roku na rok przybiera tuja czy cyprysik, to kup młode drzewka i patrz. Jest też większa szansa że się dobrze przyjmą. Pod nowe rośliny wykop odpowiedni otwór i nasyp dobrze dobranej ziemi oraz nawóz. Niektóre rośliny nie wymagają nawożenia prze pewien okres, ponieważ są nawiezione do sprzedaży. NIE KUPUJ roślin w marketach, które nie są w tym wyspecjalizowane. Jeśli lubisz i umiesz dbać o rośliny to często w marketach, ale tych ukierunkowanych, można kupić lekko uszkodzone lub nie podlane na czas rośliny, a które z Twoją pomocą na pewno nie padną i będą piękną ozdobą Twojego ogrodu. Na koniec trawa. Jeśli możesz to rolki, tylko pamiętaj, że jeśli robisz to sam to trawa w rolce ma zazwyczaj 24 godziny od czasu zrolowania do momentu położenia. Potem zaczyna żółknąć. Taką trawę po rozłożeniu należy obficie podlać i nie nawozić przez około 2 – 3 tygodnie.

            Cóż, ten artykuł, mógłby być o wiele dłuższy. Jeśli macie jakiekolwiek pytania dotyczące otoczenia swojego domu, począwszy od płotu a skończywszy na rybkach w oczku wodnym, nie pomijając oświetlenia, nawadniania, ścieżek, opasek, trawników i innych, zapraszam na nową stronę firmy STONE PATH. Jest tam forum, adres mailowy do kontaktu i będzie coraz więcej informacji na temat związany z aranżacją terenu wokół domu. http://stonepath.ubf.pl/

Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu. marcin.kotlarski@gmail.com




Kategorie: Bruk, Ogród

Namioty Księgi rachunkowe Kielce sale weselne